piątek, 11 kwietnia 2014

Nosidło za pół ceny / baby carrier for 50% - candy :)

Ruszamy z obiecanym konkursem z okazji reaktywacji Doux-Doux. Nie mam wygórowanych wymagań ;)

1. Konkurs trwa od  dziś 11. kwietnia do 30. kwietnia do godz. 23.59.
2. Udział w konkursie może wziąć każdy, kto polubił profil facebookowy Doux-Doux. Jeśli ktoś nie ma konta na FB, może dołączyć do grona obserwatorów bloga Doux-Doux.
3. Wystarczy udostępnić na blogu lub na swoim profilu FB wpis konkursowy, zaznaczając w opcjach widok publiczny.
4. Następnie napisać w komentarzu pod notką konkursową za co lubisz nosidła Doux-Doux, albo jeśli nie posiadasz nosidła - co Ci się w nich najbardziej podoba i zostawić po sobie ślad (np. adres bloga z udostępnieniem) :)
5. Zostawienie komentarza na blogu lub FB jest jednocześnie potwierdzeniem chęci wzięcia udziału w konkursie.
6. A teraz o nagrodzie - w składzie sześcioosobowym rodzinnym, w czasie długiego weekendu majowego wybierzemy najciekawszą, najbardziej oryginalną według nas wypowiedź i nagrodzimy kuponem rabatowym o wartości 50% ceny na nosidło Doux-Doux wzór Paris (cena regularna 450 zł za rozmiary M i L, 470 zł rozmiar XL).
7. Być może ktoś nie potrzebuje nosidła, ponieważ dzieci wyrosły już z noszenia ;) Do wyboru będzie torebka Big Bag uszyta na indywidualne zamówienie lub nosidło Mini Doux-Doux dla dziecka. O swoich preferencjach proszę napisać w komentarzu. :)
8. Ogłoszenie wyników nastąpi 5. maja :) Zapraszam serdecznie :)


2 komentarze:

  1. Nie mam bloga ani fejsa
    lecz spróbuję dzisiaj szczęścia!
    Ach! nosidło mi się marzy,
    w którym będzie nam do twarzy.

    Niech nam towarzyszy wszędzie
    niech na codzień lżej nam będzie!

    Lecz by radość była w pełni
    niech warunki pewne spełni:

    Żeby w Polsce szyte było,
    Żeby dobrze się nosiło,
    Zgrabne, miękkie i wygodne,
    Kolorowe- no i modne!
    Urok w każdym centymetrze
    ręcznie szyte- co chcieć jeszcze?
    Perfekcyjnie wykonane,
    wzory cudnie ma dobrane.

    Paryż, słońce, morze, chmury,
    Tukan, lew, słoń oraz góry,
    tu dziewczynka i wiatr wieje,
    tam się małpka do nas śmieje-
    Aplikacje jak ze snu!

    Kto to wszystko ma? DOUX-DOUX!

    OdpowiedzUsuń
  2. - Mamo, a co to jest przyczepione do plecaka z tyłu?
    - To na "wszelki wypadek"
    - A do czego służy ten wszelki wypadek?
    - Jak wiemy, że coś nam może się wkrótce przydać, mówimy, że mamy coś na wszelki wypadek.

    Sara pokochała doux doux (tak jak jej mama) od pierwszego wejrzenia. Dlatego fakt posiadania nosidła na wycieczce ukrywaliśmy przed nią aż do momentu schodzenia ze zdobytego szczytu. W przeciwnym razie Sara chciałaby być niesiona cały czas, co jednak na 4-latkę już nie przystaje.
    Schodząc, kiedy Sara już ewidentnie potrzebowała drzemki, a mama zaczęła wypakowywać "niespodziankę" z plecaka, twarz małej rozpromieniła się w takim uśmiechu, którego nie da się opisać - zarówno z powodu posiadania nosidła z przepięknym niebanalnym wzorem ukochanej małpki, szytym z ogromną dbałością o każdy szczegół, jak i na samą myśl, że mama może ją jeszcze nosić! Przecież ostatni raz siedziała w chuście ponad 2 lata temu. Włożona do doux doux usnęła po pięciu minutach. A mama była przeszczęśliwa, że może jeszcze ponosić swoje starsze dziecko i nic a nic nie czuje jego ciężaru!
    A teraz młodszy brat Sary zaczyna siadać i też chciałby doux doux. Tylko mniejsze, bo to po siostrze musi jeszcze długo poczekać.
    Więcej o naszych pierwszych obcowaniach z doux doux na Maciejowej a później w Dolinie Chochołowskiej na naszym blogu:
    http://www.gorskieskarby.pl

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za Twój komentarz :)