piątek, 12 marca 2010

A'propos Doux-Doux

Dziś będzie krótko, bo właśnie kolejna fala "wzruszenia" zalewa piszącej te słowa oczy. KATAR pospolity, (z łac. frigus), jest tego przyczyną!
Katar sprezentowany Matce Polce przez własne, osobiste dziecko, wraz z siarczystym pocałunkiem na dzieńdody*.
W planach na dzisiejszy piątkowy wieczór była nie byle jaka premiera.
I żaden katar tego nie pokrzyżuje! O!
Chcemy Wam z bliska pokazać metkę doux-doux. Motylka stworzyła dla nas magda_lena, nasz nadworny grafik. Z czasem poznacie Magdę bliżej, a niektórzy będą mieli szczęście nosić w zaprojektowanych przez nią nosidłach swe dziatki :).
Tymczasem spójrzcie na coś delikatnego, zwiewnego i radosnego. Poznajcie motylka doux-doux:


* Matka Polka ma nadzieję, że słowo to nie prognozuje gustu muzycznego syna, tym bardziej słabości do różowego koloru...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za Twój komentarz :)