środa, 10 marca 2010

Wino inspiruje

Jeśli ktoś sądził, ze Matka Polka rodzi w bólach pomysły na kolejne nosidła jest w błędzie! Matka Polka nie rodzi w bólach nic (a nawet jeśli poród trwa 18 godzin jest wniebowzięta :)
Wczoraj na ten przykład natchnienie przyszło za sprawą alkoholu ;)
Gdy dzieć zasnął o 19.00, kolega małżonek uraczył Matkę Polkę kieliszkiem pysznego hiszpańskiego merlota (nie wiem, czy Francuzi nam tą hiszpańską słabość wybaczą ;) *.
Wino było z La Manchy! Z tej samej, z której pochodził Don Kichot... Matka Polka ma dziwną, niewytłumaczalną wręcz, słabość do tej sympatycznej postaci na chudej szkapie (do słodkiego wina zresztą też). Konia z rzędem temu, kto zgadnie dlaczego? ;)

Reasumując: efektem wtorkowego upojenia krwistoczerwonym, słodkim merlotem jest projekt  kolejnego nosidła z wiatrakiem w roli głownej :)
Nie pokażemy go, o nie! Lawendowy wiatrak zostanie owiany nutką tajemnicy. Tylko Materiały do projektu zobaczyć możecie już :)
* Ciociu Anju wybacz ;)
* tej - da się zauważyć, że Kuku mieszka w Poznaniu ;)

Le vin inspire
Celui qui voit toutes nos idées venir "de très loin" se trompe! La Mère Poule n'accouche jamais en douleurs ;)
Hier, par exemple, l'inspiration est venue grâce au... verre de vin ;)
Mon mari exemplaire, après avoir couché notre fiston, a décanté un bon Merlot d'origine espagnole (chèrs Français, pardonnez nous cet affront! ;) 
Ce vin vient de la terre nommée Castille- La Manche! La même qui portait le fameux Don Quichotte. 
Vu ma faiblesse, complètement inexplicable, pour ce personnage sympathique accompagné de vieux cheval - pas moins connu que son maître - cette inspiration devez m'attraperait un beau jour!
Conclusion: un nouveau porte-bébé dont le moulin sera l'acteur principal
(VIA un verre de Merlot exquis :)
Pour l'instant le projet reste en cachette! Un p'tit avant-goût? D'accord!  Cliquez ICI  :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za Twój komentarz :)