W takie dni jak dziś nie lubię wychodzić z domu - wieje, leje, zimno. Brrr... Nie ma wtedy nic lepszego niż ciepło kominka. Wpatruję się w blask ognia. Święta już mi się marzą... A Wam?
Tymczasem jesień ledwie się zaczęła. Wrzesień rozpieścił nas słonecznymi dniami. Ciężko się przestawić ;) Jako antidotum na pochmurne dni przedstawiam zapowiedź niezwykle ciepłego i optymistycznego nosidła dla niesamowitej i baaardzo żywiołowej osoby :)
Jak patrzę na Twój kominek, też mi się marzą Święta...
OdpowiedzUsuń